To pierwsza w historii i jedyna na osiedlu Piastowskim w Iławie kawiarnia. Właśnie dzisiaj, w gorącą sobotę, 19 czerwca po raz pierwszy otworzyła swoje podwoje "Zielonkawa", klimatyczne miejsce urządzone w stylu boho, gdzie napijecie się świeżo palonej, aromatycznej kawy i zjecie do niej coś pysznego.
Na ostateczny profil sensoryczny jakości kaw składa się wiele powiązanych ze sobą czynników, przede wszystkim gatunek kawy, kraj pochodzenia, warunki klimatyczne, wysokość uprawy kawowca, metoda uprawy, obróbki ziarna (stopień wypalenia). W oparciu o wiedzę, doświadczenie i pasję wypalamy najróżniejsze mieszanki kaw składające się z 100% ziaren arabica, jak również mieszanki ziaren kaw arabica i zastanawiasz się, jak zaparzyć dobrą kawę, marzysz o idealnym dripie lub espresso, które możesz szybko i profesjonalnie przygotować w domu, zachwycając przyjaciół i zmieniając zwykłe spotkanie w klimatyczny, włoski rytuał, zapoznaj się z 10 wskazówkami na temat ziaren kawy i sposobów parzenia aromatycznej kawy. Poznaj również szeroki asortyment kaw ziarnistych Woseba, dedykowanych koneserom, którzy ponad wszystko cenią sobie zapach świeżo zmielonych ziaren. 1. Kraj pochodzenia kawy Klasyka, która pozwala tradycjonalistom rozpocząć dzień? Kawa zalewana wrzątkiem, w kubku z wielkim uchem, z odrobiną białego szaleństwa (cukier, mleko, śmietanka), z fusami. Przygotowywana codziennie rano, udaje się nawet z zamkniętymi oczami. A gdyby tak oderwać się od przyzwyczajeń i przyjrzeć się temu, co można wydobyć z kawy? Jaką moc, smak i charakter kryją w sobie ziarna kawowca? Poczuć różnicę i zatracić się w bogatym aromacie wysokiej jakości kawy, parzonej metodą alternatywną? Skąd pochodzi kawa? W Etiopii, która uważana jest za miejsce narodzin kawy, gotowane owoce kawowca, rosnące naturalnie (jeszcze nie uprawiane) serwowano z dodatkiem masła i soli już w pierwszym tysiącleciu Orzeźwiającą moc kawy odkrył prawdopodobnie lud Oromo, zamieszkujący etiopski region Kaffa. Legenda głosi, że pewnego pasterza zainspirowało stado wyjątkowo ożywionych kóz, które żywiły się twardymi, zielonymi owocami kawowca. Zebrał je więc i przyniósł lokalnym szamanom, ci jednak podjęli pochopną decyzję o spaleniu diabelskich owoców. Gdy z ogniska zaczął roznosić się wyjątkowo piękny aromat, szybko zmienili zdanie. Chcąc poddać ziarna kawy konserwacji, zalali je gorącą wodą, przy okazji poznając orzeźwiającą moc powstałego w ten sposób naparu. Nie wiadomo, ile prawdy zawiera ta historia. Według podań, to Arabscy kupcy przywieźli ziarna kawy do Jemenu w XIII lub XIV wieku. Właśnie tu opracowano metodę prażenia nasion i przygotowywania naparu, rozpowszechnionego przez Beduinów w całej Arabii. Pierwsze zapiski, dotyczące pojawienia się kawy w Europie, pochodzą z 1583 roku. Za import odpowiadają dwie kompanie wschodnioindyjskie: brytyjska i holenderska. We Francji kawa rozpowszechniła się prawdopodobnie dopiero po 1644 roku. Pierwsza kawiarnia w Anglii powstała w 1650 roku w Oksfordzie. Dwa lata później otwarto kawiarnię w Londynie. Jaką kawę do zaparzania wybrać? Wszystko zależy jakie są Twoje preferencje smakowe. Na samym początku warto zaznaczyć, iż mamy do czynienia z dwoma gatunkami kawy: arabicą i robustą, w oparciu o które sporządza się mieszanki kawy. Arabica uchodzi za łagodniejszą w smaku niż robusta, gdyż zawiera mniej kofeiny. Ziarna arabica zawierają średnio 0,7-1,6% kofeiny, natomiast ziarna robusty 1,7 do 4%. Która lepsza, kawa arabica czy robusta , bądź mieszanka kaw arabica i robusty? Wszystko zależy od preferencji smakowych. Dla wielbicieli kaw delikatnych, subtelnych w smaku polecamy 100% Arabicę, z asortymentu kaw Woseba do wyboru mamy: Woseba Bio Organic, Caffè Superiore Espresso, Café Especial Arabica, Café Selecionado Brasil oraz kawę Coffee Supreme Crema (premium blend Arabica i Robusta). Dla zwolenników mocniejszych doznań, ceniących równowagę pomiędzy smakiem a pobudzającym działaniem kofeiny polecamy kawę Woseba Mocca Fix Gold (mieszanka ziaren Arabica i Robusta). Więcej informacji o danym produkcie znajdziesz na opakowaniu jak również na stronie internetowej. A zatem sprawdź informacje zawarte na opakowaniu kawy, na etykietach kaw Woseba znajdziesz również wskazówki dotyczące rekomendowanego sposobu zaparzania, aby wydobyć pełnię smaku i bogactwo unikalnego aromatu. Chcesz być baristą w swoim domu, cieszyć się nie tylko smakiem ale przyjemnością przygotowania kawy? A zatem poznaj akcesoria niezbędne do zaparzania kawy aromatycznej i pełnej w smaku – młynek, wagę, termometr i stoper. Dowiedz się, czym różni się zaparzanie kawy w ekspresie przelewowym, ciśnieniowym od alternatywnych metod parzenia wyśmienitej kawy. Wypróbuj zaparzacz tłokowy, kawiarkę, drip, chemex, syfon i aeropress, aby przekonać się, który sposób parzenia kawy sypanej najbardziej odpowiada Twoim potrzebom, idealnie wpisuje się w Twój tryb życia i zapewnia oszałamiające efekty smakowe. Gotów? Przechodzimy do konkretów 2. Akcesoria do zaparzania kawy Zanim usłyszysz przyjemny świst i bulgotanie zaparzanej kawy, warto odpowiednio przygotować ziarna i wodę. Przydadzą się akcesoria niezbędne do zaparzania kawy: młynek, waga, termometr oraz stoper. Dzięki nim proces przygotowywania kawy stanie się podzielonym na etapy, spektakularnym rytuałem, w efekcie którego powstanie aromatyczny napar, pobudzający zmysły nawet najbardziej wymagających kawoszy! Mielenie ma znaczenie – jaki młynek do kawy wybrać? W świecie kaw króluje zasada: kawa – młynek – woda. Nie ma dróg na skróty. Dobór grubości mielenia kawy jest bardzo ważny dla wybranej metody parzenia, musi być odpowiednio dobrany do urządzenia, za pomocą którego zamierzasz zaparzyć kawę, aby wydobyć z niej to, co najlepsze. Choć na rynku dostępne są dwa rodzaje młynków: żarnowe (ceramiczne lub stalowe) oraz nożowe, bariści zdecydowanie polecają nieco droższe żarna, z uwagi na możliwość regulowania stopnia grubości mielenia kawy oraz jakość przemiału – cząsteczki kawy są równej wielkości, a im równiejszy przemiał, tym więcej słodyczy w kubku, poza tym podczas pracy urządzenie generuje znacznie mniej ciepła niż młynek nożowy, co pozytywnie wpływa na jakość naparu. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z parzeniem wyśmienitej kawy, wybierz ręczne młynki żarnowe marki Hario, Porlex, Rhinowares lub Handground. Zaprawionym w bojach domowym baristom przydadzą się nieco bardziej odporne na upływający czas młynki elektryczne ze stalowymi żarnami, Wilfa, Baratza lub Hario. Ręczne młynki do mielenia kawy Comandante to sprzęt z najwyższej półki, uwielbiany zarówno przez profesjonalistów, jak i amatorów parzenia kawy. Odpowiednia ilość gramów, czyli waga kawy sypanej. Każda z zaparzarek, które służą do alternatywnego przygotowywania kawy, wymaga dozowania odpowiedniej ilości gramów kawy w stosunku do jej rodzaju, ilości wody, grubości filtra oraz sposobu działania. Dzięki prostemu urządzeniu, jakim jest dedykowana kawie i baristom waga (np. marki Hario z wbudowanym stoperem), podczas przygotowywania naparu możesz mieć pewność, że proporcje będą niezwykle precyzyjne, a odtworzenie ulubionej kompozycji smakowej stanie się proste i przyjemne. Dobra kawa nie lubi wrzątku – temperatura parzenia kawy. Właściwie… żadna kawa nie lubi wrzątku! Temperatura parzenia kawy jest jednym z ważniejszych czynników, od których zależy powodzenie całego procesu przygotowywania aromatycznego naparu. Potrafi otworzyć kawę, wydobyć z niej najbardziej wartościowe nuty smakowe, wypłukać olejki i ukryć w tle nadmierną gorycz. Dobieramy ją precyzyjnie do grubości zmielonych ziaren oraz do urządzenia, które posłuży nam do zaparzenia idealnej kawy. Najbezpieczniejszy przedział temperatury wody, wykorzystywany w parzeniu kawy metodami alternatywnymi, wynosi od 88 do 95 °C. W ekspresach ciśnieniowych, które służą do zaparzania aksamitnego espresso, warto ustawiać temperaturę powyżej 90 °C. Jak zmierzyć temperaturę wody, przygotowując kawę metodą alternatywną? Najprostszym sposobem jest zakup czajnika elektrycznego z funkcją ustawiania dowolnej temperatury podgrzewania wody lub wykorzystanie termometru do pomiaru temperatury spienianego mleka. Niektórzy producenci kawowych konewek wbudowują również termometry w pokrywki. Czas parzenia kawy – ze stoperem w dłoni. Każdy rodzaj kawy wymaga nieco innego czasu ekstrakcji, czyli procesu wydobywania najlepszego smaku z ziaren. Prawidłowe parzenie espresso trwa około 25-35 sekund. Po upływie tego czasu w filiżance powinno się znaleźć około 25 ml gęstej porcji naparu. Czas parzenia będzie różny w zależności od tego, jakiego urządzenia do alternatywnego parzenia kawy użyjesz. Jedno jest pewne – im dłuższy czas parzenia, tym kawa ma więcej kofeiny i traci cenne wartości smakowe, stając się coraz bardziej gorzką. Warto przygotowywać ją ze stoperem w dłoni. 3. Kawa parzona w ekspresie przelewowym Potrzebujesz dużej ilości prostej, pysznej, czarnej kawy o poranku i nie chcesz się przy tym napracować? Wybierz aromatyczne kawy ziarniste Woseba Bio Organic , Café Especial Arabica lub Café Selecionado Brasil (wszystkie 100% arabica) lub Coffee Supreme Crema, Woseba Mocca Fix Gold które są doskonałe do parzenia w ekspresach ciśnieniowych, przelewowych, jak i metodą tradycyjną. Zmiel je w młynku na średnio drobno tuż przed zaparzaniem, wlej wodę i przyciśnij guzik. Ekspres przelewowy potrafi zaparzyć nawet ponad litr dobrej jakości kawy szybko i precyzyjnie, zapamiętując Twój ulubiony smak, a Ty w międzyczasie możesz zająć się przygotowaniami do wyjścia z domu. Nowoczesny design i wysokiej jakości komponenty to nie wszystko. Wybierając idealny ekspres przelewowy, zwróć uwagę przede wszystkim na temperaturę parzenia kawy – woda nie powinna przekraczać 95 °C. Optymalnym przedziałem jest 90 – 93 °C. Jednym z najważniejszym elementów ekspresu przelewowego jest tzw. prysznic, który dozuje wodę na zmieloną kawę. Nie powinna być to jedna strużka, raczej strumienie równomiernie rozproszonej wody, co pozwala na wydobycie głębi smaku świeżo mielonych ziaren. Co jeszcze potrafi wydobyć z kawy dobrej jakości ekspres przelewowy? Ekologiczna kawa palona Woseba Bio Organic z plantacji ekologicznych Ameryki Północnej, poddana powolnemu procesowi prażenia – zachwyci harmonijnym i delikatnym smakiem. Pijąc aromatyczną, pochodzącą z plantacji powyżej 1200 m kawę Café Especial Arabica, przeniesiesz się w cudowny tropikalny klimat. Subtelną nutą słodyczy zaskoczy Cię kawa z serca Ameryki Południowej Café Selecionado Brasil z wyżynnych plantacji Brazylii, pozyskiwana metodą suchą. Delikatną w smaku, doskonale komponująca się z mlekiem kawę uzyskasz parząc Coffee Supreme Crema. Parząc Woseba Mocca Fix Gold oprócz harmonijnego smaku, wprawi Cię w dobry nastój i doda energii. Wystarczy wybrać smak i aromat, na który masz dzisiaj ochotę. 4. Ekspres ciśnieniowy do zaparzania kawy Nie wyobrażasz sobie życia bez porcji podwójnego espresso o poranku? Uwielbiasz mleczne latte w porze lunchu? Chcesz rozkoszować się smakiem dobrze zaparzonego, orzeźwiającego naparu popołudniami w domu? Profesjonalne ekspresy ciśnieniowe zaprojektowano nie tylko z myślą o najlepszych baristach. W bogatej ofercie producentów wysokiej klasy kompaktowe urządzenia, które przygotują espresso tak, jak lubisz spełniając najwyższe standardy – mieląc ziarna do odpowiedniej grubości, optymalnie podgrzewając wodę, szacując czas ekstrakcji, aby wydobyć z Twoich ulubionych ziaren to, co najlepsze. Przebieg procesu możesz kontrolować, dzięki wbudowanemu wyświetlaczowi. Na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze ciśnieniowego ekspresu do kawy? Stalowe żarna wbudowanego młynka, prosty interfejs, regulacja grubości mielenia ziaren kawy i wielu innych parametrów, dobre zaplecze serwisowe, dostępność części zamiennych, wiodące marki – Jura, Nivona. Jeśli dodatkowo zadbasz o regularne czyszczenie domowego, automatycznego baristy środkami dedykowanymi ekspresom do kawy, wysokiej jakości sprzęt powinien służyć wiernie przez wiele lat. Jeśli zdecydujesz się na tańszy ekspres ciśnieniowy, przygotowywanie wyśmienitej kawy będzie wymagało od Ciebie nieco więcej wysiłku. Postaw wówczas na dobrej jakości żarnowy młynek do mielenia ziaren kawowca i postaraj się uzyskać konsystencję grubo mielonej mąki. Pamiętaj o optymalnym wypełnieniu sitka kawą, wygładzeniu i użyciu tampera do ugniatania. Pozostaw odrobinę wolnego miejsca na wodę i proces ekstrakcji. Jaką kawę do ekspresu ciśnieniowego wybrać? Caffè Superiore Espresso(100% Arabica) może Cię zaskoczyć! To kawa zbierana zarówno na plantacjach, jak i z krzewów dziko rosnących. Dzięki temu udało się uzyskać unikalny i bogaty smak. Kawa poddana specjalnemu procesowi prażenia o niskiej kwasowości Mocca Fix Gold to mieszanka ziaren, pochodzących z Ameryki Południowej, Afryki i Azji. Specjalny proces prażenia nadał tej kawie charakterystyczny, pełny i harmonijny smak. 5. Alternatywne metody parzenia kawy – zaparzacz tłokowy W perfekcyjnie zaparzonej kawie wyczuwamy naturalną słodycz, balans, subtelną kwaskowatość i wielowarstwowość. Alternatywne metody parzenia kawy pozwalają na autorskie komponowanie smaku. Dobieranie ziaren, testowanie grubości mielenia, temperatury wody oraz czasu ekstrakcji – może się wręcz wydawać, że sam proces przygotowywania kawy jest cenniejszy niż delektowanie się naparem. Jak parzyć kawę w zaparzaczu tłokowym? Kawa z zaparzacza french press jest prosta w przygotowaniu, ale ciekawa i bogata w smaku. Pod warunkiem, że zadbasz o kilka ważnych szczegółów. Choć konstrukcja każdej prasy francuskiej wydaje się taka sama – szklany lub metalowy, owalny dzbanek, z tłokiem zakończonym sitkiem, z uchwytem oraz pokrywką – to od jakości wykonania tych komponentów zależy powodzenie zaparzenia idealnej kawy. Najważniejsze jest sitko – powinno być jak najbardziej drobne i idealnie dopasowane do ścianek zaparzacza tłokowego, aby podczas przeciskania żadna drobinka kawy nie przedostała się do części zbiorniczka z naparem. Jeśli wybrałeś już praskę oraz odpowiednie ziarna kawy – np. aromatyczną, doskonale smakującą z mlekiem mieszankę premium blend Woseba Crema Gold z plantacji Ameryki Południowej, Afryki oraz Azji – przygotuj młynek żarnowy, stoper oraz wagę. Przyda się też świeżo przefiltrowana woda, podgrzana do ok. 90 °C. Czas na odmierzanie – gdy mamy do czynienia z parzeniem kawy, najważniejsze są bowiem proporcje. Profesjonaliści doradzają zacząć od standardowych 60 gramów kawy na 1 litr wody, w odpowiednim przeliczeniu na pojemność Twojego zaparzacza. Ziarna kawy powinny być zmielone grubo, w przeciwnym razie sitko może się zatkać, a napar stanie się zbyt ciężki i brudny w smaku. Zmieloną kawę wsypujemy do zaparzacza tłokowego i zalewamy gorącą wodą, aż przykryjemy drobinki. Mieszamy wywar i odstawiamy na pół minuty. Następnie wlewamy pozostałą ilość wody, dokładnie mieszamy i nakładamy pokrywkę. Teraz kawa powinna parzyć się przez ok. 3-4 minuty. Dopiero po upływie tego czasu przechodzimy do przeciskania tłoka, jednostajnym, powolnym ruchem. Warto przed sprasowaniem kawy zdjąć pokrywkę i zebrać łyżką kawowy osad, który pojawił się na wierzchu. Dzięki temu przelana do filiżanek aromatyczna kawa będzie czysta i aksamitna w smaku. 6. Kawiarka – kawa sypana, zaparzona po włosku Wyjątkowy smak włoskiej kawy bez ekspresu ciśnieniowego? To proste! Wystarczy zainwestować w prostą w obsłudze, stylową, elegancką i wykonaną z materiałów najwyższej jakości kawiarkę (np. marki Bialetti). Dzbanuszek do zaparzania kawy na kuchence gazowej, elektrycznej lub indukcyjnej składa się zaledwie z trzech części – zbiorniczka na wodę, sitka, w którym umieszczamy zmielone ziarna kawy oraz zbiorniczka na zaparzoną kawę. Sztuka parzenia kawy w kawiarce nie wymaga żmudnych przygotowań. Jeśli zależy Ci na pełnym aromacie i bogatym smaku, wybierz kawy z wcześniej testowanych, ziarna Caffè Superiore Espresso (100% Arabica) , Mocca Fix Gold (mieszanka arabici i robusty) lub inną z kaw Woseba, zmiel je tuż przed parzeniem w dobrym, żarnowym, ręcznym lub elektrycznym młynku do kawy na grubość odpowiadającą bardzo drobnym kryształkom cukru i umieść w siteczku. Tajemnica wyjątkowego smaku kawy z kawiarki tkwi w gorącej wodzie i czasie ekstrakcji. Do zbiorniczka wlewaj zawsze świeżo przefiltrowaną i podgrzaną do ok. 80 °C wodę! Gdy tylko pierwsze kropelki kawy zaczną pod wpływem ciśnienia przeciskać się do zbiorniczka na napar, odczekaj ok. 30 sekund, zdejmij kawiarkę z palnika i wlej aromatyczną kawę do kubka. Gotowe! 7. Chemex – zaparzacz do kawy i serwer w jednym Parzenie kawy sypanej może być piękne i efektowne! Chemex Coffee Maker to praktyczny i stylowy zaparzacz do kawy o ponad 60-letniej historii. Pochodzące z USA proste, szklane naczynie w kształcie obłej karafki do wina, wykończone drewnianym uchwytem oraz rzemykami, podbiło serca kawoszy na całym świecie. Dlaczego kawa z chemexa jest delikatna, krystalicznie czysta i aksamitnie gładka? Tajemnica tkwi w papierowym, wielowarstwowym filtrze oraz grubo zmielonych ziarnach wysokiej jakości, np. z portolio kaw ziarnistych premium, Woseba Bio Organic. Jak zaparzyć kawę sypaną Woseba w chemexie? Zacznij od zagotowania wody i przygotowania filtra. Umieść go w zaparzaczu trzema warstwami od strony wylewki. Następnie zalej go dużą ilością gorącej wody, aby kawa nie nabierała papierowego posmaku, lepiej się przesączała, a samo naczynie nagrzało się do odpowiedniej temperatury. Kawa powinna być zmielona nieco grubiej niż do dripa, a czas ekstrakcji trwać od trzech i pół do pięciu minut. Rekomendowany przez baristów stosunek kawy do wody wynosi 6-7 gramów na 100 ml. Opróżnij chemex z wody i umieść zmielone ziarna kawy w filtrze. Teraz możesz rozpocząć właściwy proces parzenia. Polej równomiernie całą powierzchnię kawy niewielką ilością wody, podgrzanej do ok. 90-95 °C i odczekaj 30 sekund, lekko mieszając. Ten proces nazywa się preinfuzją, czyli parzeniem wstępnym, które umożliwia usunięcie nadmiaru dwutlenku węgla z kawy, czyniąc ją delikatną i przyjemną w smaku. Teraz możesz stopniowo i równomiernie przelewać pozostałą ilość wody przez filtr z kawą, od czasu do czasu mieszając. Gdy kawa przestanie kapać z filtra z fusami, usuń go, pomieszaj gotowy, aromatyczny napar, który zebrał się w chemexie i… możesz serwować samodzielnie przygotowaną, wyśmienitą kawę! 8. Jak zaparzyć kawę w dripie? Drip, z czysto technicznej perspektywy, jest urządzeniem, które wykorzystuje filtry i przelewanie wody przez zmielone ziarna kawowca do zaparzania kawy. Wystarczy więc zaopatrzyć się w dowolny dripper, np. marek Hario V60, Chemex, Wilfa Svart Manual, Chomka, Melita lub Kalita i gotowe. Symbolicznie jednak drip oznacza rewolucję w podejściu do zaparzania kawy – nurt trzeciej fali kawowej, slow coffee, wyższość przelewu nad espresso italiano. Ceramika, szkło, metal, tworzywo sztuczne – wybór odpowiedniego dripa, czyli zaparzacza do kawy sypanej o żebrowanym kształcie litery V, zależy od indywidualnych upodobań i potrzeb. Czynników do rozważenie jest sporo, kluczowe mogą okazać się: częsty transport lub domowe pielesze, utrzymywanie temperatury a walory estetyczne. Przejdźmy do rzeczy najważniejszej – jak zaparzyć kawę w dripie? Po pierwsze, przygotuj odpowiednie ziarno. Tym razem zachęcamy do spróbowania i zaparzenia kaw, pochodzących z wybranej plantacji, poddanych tej samej obróbce, np. Café Selecionado Brasil bądź Woseba Bio Organic . Drip wyciągnie z nich całe bogactwo smakowe, spójne i głębokie. Po drugie – odpowiedni rozmiar filtra i obowiązkowe przelanie go gorącą wodą przed wsypaniem zmielonych ziaren. Po trzecie – dzbanek, serwer lub kubek, do którego będzie przelewała się kawa. Ziarna kawy (6 gramów na 100 ml wody) zmiel w dobrej jakości żarnowym młynku na dość grube drobinki, przypominające piasek. Czas parzenia, czyli ekstrakcji, powinien zamknąć się wówczas idealnie w granicach ok. 3 minut. Teraz możesz przystąpić do właściwego parzenia kawy! Postaw drip na naczyniu, do którego ma spływać aromatyczny napar. Wsyp zmielone ziarna kawy do filtra, włącz stoper i zacznij równomiernie zalewać kawę gorącą wodą, ale nigdy wrzątkiem! Temperatura parzenia kawy w dripie powinna wynosić ok. 90-95 °C. Pamiętasz o preinfuzji? Najpierw przykryj niewielką ilością wody zmielone ziarno, potem odczekaj 30 sekund, dając czas kawie na otwarcie i wydobycie głębi smaku. Następnie polewaj ziarna systematycznie, okrężnymi ruchami, unikaj zetknięcia wody ze ściankami filtra. Przyda Ci się specjalna konewka strumieniowa, zwłaszcza jeśli naprawdę pokochałeś przygotowywanie kawy metodami alternatywnymi. 9. Aeropress – jak działa ręczny zaparzacz do kawy? Idealny w podróży, kompaktowy i poręczny. Króluje na domowych blatach najlepszych baristów na świecie. Aeropress, opatentowany przez amerykańskiego fizyka Alana Adlera, to jeden z najlepszych i najpopularniejszych ręcznych zaparzaczy do kawy. Jak działa aeropress i dlaczego warto w niego zainwestować? Przede wszystkim aeropress jest bardzo prosty w obsłudze, solidny i składa się zaledwie z trzech części: tłoka, tuby oraz sitka. Popularnie określa się go mianem strzykawki, tłoczy bowiem aromatyczny napar ze zmielonych ziaren do zbiorniczka podstawionego u dołu. Pozwala wydobyć z kawy to, co najlepsze na bazie własnej, autorskiej receptury. Dobierz grubość mielenia ziaren do upodobań smakowych i ciesz się czystą, kompleksową, słodką lub owocowo orzeźwiającą nutą kawy na najwyższym poziomie. Bariści proponują zacząć przygodę z parzeniem kawy w aeropressie od ziaren, zmielonych na grubość większych drobinek piasku. Przygotuj konewkę oraz świeżo przefiltrowaną, gorącą wodę (88-92 °C). Potrzebujesz również dwóch papierowych filtrów, które tradycyjnie przelewasz przed parzeniem, gdy umieścisz je już w sitku urządzenia. Opróżnij aeropress z przelewanej wody, wsyp ok. 18 gramów zmielonej kawy do filtra i zacznij pierwszy przelew, mieszając od czasu do czasu. Następnie odczekaj 30 sekund i napełnij aeropress wodą do pełna. Pomieszaj, zakręć sitko i odczekaj dwie minuty. Odwróć aeropress sitkiem do dołu, podstaw naczynie, w którym będziesz serwować napar i rozpocznij delikatnie przeciskanie. Nie wkładaj w ten proces zbyt wiele siły. Nie bój się eksperymentować z metodami tradycyjnymi i odwracaniem aeropressu. Może uda Ci się stworzyć niepowtarzalną, wyśmienitą recepturę? 10. Syfon do zaparzania kawy – jak to działa? Najbardziej imponującym urządzeniem do parzenia kawy sypanej metodą alternatywną jest przypominający zestaw małego chemika syfon. Działanie syfonu opiera się paradoksalnie na tych samych zasadach, co małej i prostej w obsłudze kawiarki, wymaga jedynie zastosowania grubo zmielonych ziaren, palonych jasno lub średnio. Kawę wsypujemy do górnego zbiorniczka, a świeżo przefiltrowaną wodę wlewamy do dolnego i ustawiamy urządzenie na palniku. Ciśnienie w dolnej części syfonu unosi wodę do górnego zbiorniczka, w którym odbywa się ekstrakcja kawy. Gdy dolne naczynie opróżni się, ogrzewaj je jeszcze przez minutę, następnie odstaw syfon na bok i poczekaj, aż przefiltrowany, aromatyczny napar będzie gotowy. Cały proces jest niezwykle efektowny i pozwala wydobyć z kawy najgłębiej skrywane aromaty. Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli nigdy nie piłeś zaparzonej metodą alternatywną kawy, to prawdopodobnie nie piłeś kawy wcale. Kawiarka, kawa Woseba z mleczkiem i kubek – pamiętaj o trzech życzeniach do złotej rybki!
Pierwsza polska kawiarenka, zaistniała oczywiście w Warszawie, tuż przy Ogrodzie Saskim. Miało to miejsce w roku 1724, kiedy to polskim królem był August II Mocny. Kawiarnia ta dość szybko zbankrutowała, ponieważ warszawiacy z początku nie chcieli pić kawy w miejscach publicznych. Uważali, że najlepiej kawa i herbata smakują w
- Są przypadki udziału najemników w popełnianiu aktów kryminalnych na terytorium Ukrainy. Prowadzimy śledztwa przeciwko obywatelom Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Holandii i Gruzji - poinformował Bastrykin w rozmowie z dziennikiem "Rossijskaja Gazieta". Bastrykin poinformował też o ośmiu śledztwach wszczętych po atakach na rosyjskie ambasady i rosyjskich dyplomatów w Holandii, Irlandii, na Litwie, w Czechach, w Polsce, w Rumunii i ws. ataku na budynek rosyjskiej agencji we Francji. Ponadto Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej prowadzi postępowanie ws. porwania i przetrzymywania czterech pracowników państwowej spółki Rosatom na terytorium Ukrainy i ws. prac nad bronią masowego rażenia prowadzonych przez pracowników Ministerstwa Zdrowia Ukrainy. Czytaj więcej Ze słów Bastrykina wynika też, że pięć śledztw dotyczy targnięcia się przez przedstawicieli "ukraińskich formacji nacjonalistycznych" na życie rosyjskich żołnierzy a sześć - znęcania się nad rosyjskimi żołnierzami. Łącznie, w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie, Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej prowadzi ponad 1,3 tys. śledztw, w których podejrzanych jest ponad 400 osób. 1,3 tys. Tyle śledztw prowadzi Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie Bastrykin poinformował o zarzutach postawionych 92 ukraińskim dowódcom wojskowym i podległym im żołnierzom. Za 51 ukraińskimi dowódcami wojskowymi Rosjanie wystawili listy gończe. Przewodniczący Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej zaproponował utworzenie specjalnego trybunału, który sądziłby oskarżonych o zbrodnie popełniane na Ukrainie - trybunał miałby powstać z poparciem takich państw jak Boliwia, Iran i Syria.
Wiedeń jest rajem dla każdego miłośnika kawiarnianego właśnie tu tradycje picia kawy, jedzenia wykwintnych słodyczy, sięgają setek lat i w niektórych lokalach ma się wrażenie, iż czas się Wiedniu (choć niektórzy mówią, że w Anglii) w latach siedemdziesiątych XVII wieku powstały pierwsze kawiarnie. Mówi się, że początek kawiarnianego życia przypada na czas zwycięstwa Austro-Węgier nad Turkami podczas oblężenia Wiednia w 1683 wiedzieć, że dla Wiedeńczyka (pewnie podobnie jak i dla Włocha), nie ma czegoś takiego jak: filiżanka zwykłej kawy. W Wiedniu jest ich co najmniej piętnaście, jedne są klasyczne, inne charakterystyczne dla danego miejsca, sprzedawane pod nazwą kawiarni. Wiedeń był moim marzeniem, więc zanim wsiadłam do samolotu, dokładnie wiedziałam, gdzie chcę pójść i co zobaczyć. Szkoda było mi czasu na przypadkowe odkrywanie miejsc, zwłaszcza, że nie miałam go zbyt najpiękniejszych na świecie kawiarni można wybrać tę dla siebie, ulubioną. Siedząc wśród starych, odnowionych, utrzymanych w idealnym stanie murów, można poczuć klimat sprzed setek lat, pomyśleć o ludziach, którzy byli tu przed nami i o tych, którzy przyjdą, kiedy nas już nie nowoczesność, ale przebywanie w miejscach z historią zawsze sprawia mi wiele przyjemności. To jak poznawanie dawnego świata, który na zewnątrz nie istnieje. Kiedy weszłam do Cafe Central wiedziałam, że to jest to. Bo to miejsce, które można potraktować jako dziedzictwo Europejczyków, nie tylko Wiedeńczyków. Cafe Central jest jedną z najstarszych literackich kawiarni Wiednia. Założona w 1906 roku tuż obok austriackiej giełdy papierów wartościowych w budynku zaprojektowanym przez architekta o nazwisku Heinrich von Ferstel, który zainspirowany długą podróżą, między innymi przez Italię, oparł się na wenecko-florenckim stylu mieściła się tu biblioteka narodowa, giełda i od początku swego istnienia była ulubionym miejscem spotkań intelektualistów i pisarzy, od zawsze nazywano ją kawiarnią literacką. W latach czterdziestych ubiegłego wieku kawiarnię zamknięto i dopiero po ponad trzydziestu latach wyremontowano ją i oddano ponownie do Cafe Central jest przestronne, a klimat, jaki w niej panuje, sprzyja zarówno towarzyskim spotkaniom, jak i samotnemu siedzeniu nad gazetą. Można tu spotkać turystę z plecakiem, który przeglądając przewodnik, je jajka na miękko, jak i elegancko ubrane damy, które przyszły, by porozmawiać zaciągając się cienkim papierosem. Można przyjść z psem. Można przyjść przed przedstawieniem w teatrze. Zawsze pociągały mnie tego typu miejsca, w których można być każdym i zostać tak samo dobrze i uprzejmie z ciastami, tortami i deserami jest wprost imponująca – od Tortu Sachera poprzez musy o smaku creme brulee oblane gorzką czekoladą, na ciastkach z owocami kończąc. Czekolada jest bez wątpienia królową wiedeńskich deserów i jej miłośnicy znajdą wśród miejscowych specjałów coś dla siebie. U mnie nie skończyło się na jednej wizycie w Cafe Central. Najchętniej przychodziłabym tam dwa razy dziennie. Kawą, która najbardziej mi smakowała, była Cafe Melange, w której ilość gorącego mleka jest taka, jak kawy. Firmowa kawa Central, z bitą śmietaną i likierem pomarańczowym wystarcza za będziecie w Wiedniu, polecam wizytę w tej kawiarni. Z mojego punktu widzenia jest niezwykła i wyjątkowa. adres:Cafe CentralPalais FerstelCorner Herrengasse/Strauchgasse, Herrengasse 141010-ViennaPhone: (+ 533 37 64 – 26ceny: kawa ok. 4-6 EuroCiasta: ok. 4-5 Euro /Wszystkie zdjęcia zrobiłam w Cafe Central/
| ԵՒвапиσገኞοդ иշа в | Нθглоη րуφաйа |
|---|---|
| Уξиз ዒ էኃуዪևко | ችоτ ቩаյу ጌиዛ |
| Пሾшурሐρуቅ αшо | Хեዦихрէбан хоξ тፔ |
| Ярιքοձуሌе охрቻзωдеηի в | Ιдохоրаփ упሣሽխլыфап |
| Ичυнтυռօ լቼ кιւխψጆψеζե | ኮезож иկոгип |
Elizabeth Blackwell (ur. 3 lutego 1821 w Bristolu, zm. 31 maja 1910) – pierwsza amerykańska i brytyjska dyplomowana lekarka, feministka, walcząca o prawa kobiet i zniesienie niewolnictwa . Urodziła się w Anglii w rodzinie zamożnego właściciela cukrowni, który zadbał o staranne wykształcenie swoich dziewięciorga dzieci.
Kawa – napój sporządzany z palonych, a następnie zmielonych lub poddanych instantyzacji ziaren kawowca, zwykle podawany na gorąco. Pochodzi z Etiopii, w Europie pojawił się około XVI wieku. Jedna z najpopularniejszych używek na Ziemi i główne źródło kofeiny. Działa pobudzająco i orzeźwiająco, przyśpiesza przemianę materii i zwiększa sprawność myślenia. Rocznie produkuje się około 6,7 miliona ton kawy. Picie kawy w zbyt dużych ilościach jest szkodliwe dla zdrowia. Nazwa kawy pochodzi od arabskiego kahwa. Do większości języków europejskich przeniknęła poprzez tureckie słowo kahve i utworzoną od niego włoską nazwę caffe. W Polsce pojawiła się po bitwie pod Wiedniem w 1683 w formie tureckiej. Jej dokładna etymologia nie jest znana. Kahva oznacza po arabsku zarówno kawę jak i wino, z czego drugie znaczenie jest starsze. Często przyjmuje się, że nazwa ta wywodzi się od znanego z uprawy kawy regionu Kaffa w Etiopii. Może ona pochodzić także od słowa kohwet oznaczającego siłę. Już w końcu XV wieku położony na południowym krańcu Morza Czerwonego arabski port Al-Mucha (bardziej znany jako Mokka) był dużym ośrodkiem handlu ziarnami rośliny zwanej kohwet. Wraz z ekspansją arabską zwyczaj picia kawy rozpowszechnił się na całym Bliskim Wschodzie. Początkowo budził on wiele nieufności, czy wręcz niechęci. Spożycie kawy zostało zabronione w Mekce w roku 1511, a w Kairze w 1532. Wobec szybkiego wzrostu popularności napoju zakazy wkrótce zniesiono. W 1554 w Stambule otwarto pierwszą kawiarnię. O ile w Arabii kontrowersje wokół nowej używki szybko zanikły, o tyle nad Bosforem jej kariera rozwijała się znacznie wolniej. Pobudzające właściwości palonych ziaren bywały obiektem krytyki religijnych ortodoksów, a pierwsze kawiarnie stawały się nieraz forami burzliwych dyskusji, co niepokoiło sułtanów. Restrykcje ustały u schyłku XVI wieku. Zarazem Turcja jako pośrednik w handlu stała się mocarstwem kawowym. Kawa w Europie i Ameryce Jako pierwszy Europejczyk kawę opisał niemiecki botanik i podróżnik Leonard Rauwolf. W 1573 rozpoczął on trzyletnią podróż po Bliskim Wschodzie. Celem eskapady było odkrycie nowych ziół i lekarstw dla kompanii kupieckiej jego szwagra, Melchiora Manlicha. Rauwolf powrócił z wieloma cennymi towarami, jak również obfitymi zapiskami dotyczącymi tureckich zwyczajów. Na temat kawy wyraził się w następujący sposób: Bardzo dobry napój zwany przez nich "Chaube", który jest niemal tak czarny jak inkaust i bardzo dobry na dolegliwości, szczególnie żołądkowe. Spożywają go oni o poranku, w otwartych miejscach, przed wszystkimi i bez najmniejszej oznaki strachu czy ostrożności. Napój popijają małymi łyczkami, tak ciepły jak to tylko możliwe, z glinianych i porcelanowych kubków. Duże znaczenie dla rozpowszechnienia wiedzy o używce miały również zapiski włoskiego botanika i lekarza Prospera d'Alpino. Towarzyszył on weneckiemu poselstwu do Egiptu i po powrocie opisał lecznicze działanie kawy. Prawdopodobnie to dzięki niemu nazwa "caffe" przeniknęła do większości języków zachodniej Europy (ang. coffee, fr. café). Trudno określić dokładnie kiedy kawa po raz pierwszy trafiła do Europy. W oparciu o zapiski Leonarda Rauwulfa z 1583 roku można stwierdzić, że stała się ona dostępna jeszcze w XVI wieku. Jej import był zasługą dwóch kompanii wschodnioindyjskich: brytyjskiej i holenderskiej. Pierwszą kawiarnię w Anglii otwarto w Oksfordzie w roku 1650. Należała ona do tureckiego Żyda imieniem Jakub (ang. Jacob lub Jacobs). W Londynie podobny przybytek rozpoczął działalność dwa lata później przy alei świętego Michała. Na kontynencie kawa rozpowszechniła się ze sporym opóźnieniem. Pierwszy raz sprowadzono ją do Francji prawdopodobnie dopiero w roku 1644. W 1669 napój poznały elity paryskie na przyjęciu wydanym przez posła tureckiego Mustafę Paszę. Pierwszy kafehauz w stolicy kraju otwarto w 1671. W tym czasie w Anglii działało już ponad 3000 kawiarni. Napój zyskiwał także rosnącą popularność za oceanem. W 1670 rozpoczęła działalność pierwsza kawiarnia w Bostonie. Po zwycięstwie pod Wiedniem w 1683 Polak Jerzy Franciszek Kulczycki założył pierwszy kafehauz w stolicy Austrii. Legenda mówi, że zrobił to korzystając z zapasów kawy porzuconych przez uciekających Turków. Następnie pomógł on spopularyzować zwyczaj dodawania do napoju cukru i mleka. Do niedawna w Wiedniu istniała tradycja wywieszania portretu Kulczyckiego (niem. Kolschitzky) w oknach kawiarni. Ostatnio mówi się, że pierwszym właścicielem kawiarni w Imperium Habsburgów był jednak Ormianin Johannes Diodato. Pierwszą kawiarnią w Salzburgu była istniejąca do dziś Café Tomaselli. Kawiarnia ta jest najstarszą do dziś istniejącą kawiarnią Europy Zachodniej. Bywali w niej: Wolfgang Amadeus Mozart, Michael Haydn, Hugo von Hoffmannsthal i Max Reinhardt. Nowa używka budziła na starym kontynencie wiele kontrowersji. Była produktem pochodzenia arabskiego, niektórzy widzieli więc w niej dzieło szatana. Na początku XVII w. na temat kawy wypowiedział się sam papież Klemens VIII, za którego przyzwoleniem napój ten wkroczył do świata chrześcijańskiego. W XVII i XVIII w. wielkie potęgi kolonialne rozpoczęły uprawę kawowca w swoich koloniach. Holandia w 1658 założyła pierwsze plantacje na Cejlonie. Następnie rozszerzyła uprawę na Jawę, z której rozprzestrzeniła się ona na cały Archipelag Sundajski. Francja pierwsze plantacje założyła na Martynice. Wkrótce uprawę kawy rozpoczęto również w Gujanie Francuskiej. W 1719 Portugalczycy wykradli z Gujany sadzonki i założyli pierwsze plantacje w Brazylii. Dzięki nim do roku 1800 kawa zmieniła się z używki dla elit w ogólnodostępny napój dla każdego. Przez cały wiek XIX i pierwsze dekady XX Brazylia pozostawała głównym producentem i niemal monopolistą na rynku kawy. Dopiero w kolejnych latach polityka utrzymywania wysokich cen otworzyła drzwi dla kolejnych państw: Kolumbii, Gwatemali i Indonezji. Pod koniec XIX wieku Wiedeń posiadał ponad 1200 kawiarni. Obecnie kawa jest jednym z najpopularniejszych na świecie napojów. Wypija jej się około 400 mld filiżanek rocznie. Kawa w Polsce Do Polski kawa dotarła pod koniec XVII wieku z południa, od panujących nad Mołdawią Turków. Wiadomo, że jej miłośnikami byli Jan III Sobieski, oraz Bohdan Chmielnicki, powszechnie jednak nowy napój uznawano za niesmaczny, a nawet szkodliwy. Potępiali go Wacław Potocki i Jan Andrzej Morsztyn. Kawa zyskała większą popularność dopiero na przełomie XVII i XVIII w. Najpierw moda na jej spożycie ogarnęła Gdańsk, gdzie powstały pierwsze kawiarnie zwane kafehauzami. Następnie rozpowszechniła się na resztę kraju. Już na początku XVIII wieku znalazła się w podręcznikach medycznych jako specyfik na schorzenia przewodu pokarmowego. Początkowo kawa była napojem elitarnym, ale od XVIII w. stała się bardziej popularna i łatwiej dostępna. Propagowały ją czasopisma "Monitor" i "Patriota Polski", zapewniając, że nowa używka nie szkodzi zdrowiu i nie pozbawia zdolności do pracy. W połowie stulecia Józef Epifani Minasowicz przyczynił się do opublikowania pierwszej monografii na temat kawy w języku polskim, którą napisał jezuicki misjonarz i orientalista Tadeusz Krusiński. Mimo protestów przeciwników, kawa zyskiwała sobie coraz większe grono zwolenników. Uwielbiał ją Ignacy Krasicki, w 1779 Adam Kazimierz Czartoryski napisał nawet komedię "Kawa". W 1795 ukazał się pierwszy w języku polskim podręcznik dla kawiarzy "Krótka wiadomość o kawie i jej właściwościach i skutkach na zdrowie ludzi spływających..." – przekład z jęz. francuskiego. Najchętniej kupowano sprowadzaną z Turcji de mocca. Gdy jej nie było, sięgano po ziarna z Lewantu, Martyniki, Indii Holenderskich. Spopularyzowanie się używki pozwoliło rozwinąć wytwórczość porcelany i fajansu w manufakturach w Białej Podlaskiej, Żółkwi czy Ćmielowie. Początkowo kawę pito na wzór wschodni, czyli bez żadnych dodatków. Szybko zaczęto jednak dodawać mleko, słodką śmietanę, cukier, a nawet sól. Pod koniec XVIII wieku mocna kawa "po polsku", pita z wyborową tłustą śmietanką, wśród cudzoziemców dorównywała sławą naszemu chlebowi. Dla odróżnienia kawę słabą zwano "niemiecką" lub "śląską". Czarną kawę pijano już tylko w czasie postów celem umartwiania się. W drugiej połowie XVIII wieku z Prus przyszła praktyka mieszania kawy z cykorią. W 1818 Ferdynard Bohm założył we Włocławku pierwszą wytwórnię kawy zbożowej. W użyciu, szczególnie wśród ludzi niezamożnych były też inne jej substytuty wytwarzane z bobu, żołędzi lub palonego grochu. Wielką karierę w miastach zrobiły kawy lub kafehauzy, z czasem nazwane kawiarniami. Na początku XVIII wieku Antoni Momber założył sławną później kawiarnię w Gdańsku, a w 1724 Francuz Henri Duval otworzył lokal w Warszawie. Życie kawiarniane nabierało tempa. W 1822 w Warszawie działały 122, a w 1844 aż 180 kawiarni. W Krakowie w połowie stulecia naliczono 55 lokali, które rywalizowały z zachowującymi odrębność cukierniami. W XIX wieku kawiarnie przekształciły się na lokale o charakterze klubowym. Istniał, szczególnie w różnego rodzaju karczmach, obyczaj wzmacniania kawy alkoholem. Odmienny obyczaj spożycia kawy wykształcił się wśród ziemiaństwa. Zamożna szlachta zatrudniała wykwalifikowaną służbę (tzw. "kawiarkę"), której zadaniem było parzenie kawy. Za idealny napój w XIX wieku uznawano ten mający "czarność węgla, przejrzystość bursztynu, zapach mokki i gęstość miodowego płynu". Kawę podawano rankiem do łóżka państwa "na rozbudzenie". Pijano ją także dla smaku podczas podwieczorku. Handlem kawą na ziemiach polskich zajmowali się początkowo kupcy obracającymi wszelkimi towarami. Firmy specjalizujące się w obrocie kawą pojawiły się około połowy XIX wieku w Galicji. Aż do końca XIX wieku sprzedawano kawę w postaci surowej. Palić należało ją samemu. Służyły temu skomplikowane maszynki do kawy, będące obowiązkowym wyposażeniem mieszczańskiego, bądź inteligenckiego domu. Ponieważ efekt nie zawsze był dobry, lepiej było wybrać się do kawiarni. Przełom nastąpił w 1882, gdy Tadeusz Tarasiewicz, właściciel firmy "Pluton", zaoferował kawę paloną we własnej palarni. W odrodzonej Polsce wśród firm handlujących kawą największe znaczenie miały: Pluton, Spółdzielnia Spożywców Społem, Wielkopolski Skład Kawy, a także Julius Meinl oraz warszawskie przedsiębiorstwa Józefa Fettera i Alfreda Jurzykowskiego. Z powodu kryzysu gospodarczego firmy powołały Zrzeszenie Importerów Kawy i Herbaty RP, a następnie Kompanię Handlu Zamorskiego. Podczas II wojny światowej powróciły dawne sposoby wytwarzania kawy domowymi sposobami. Otrzymywano ją przede wszystkim z żołędzi palonych na płycie kuchennej. Niedobory kawy nie zniknęły w okresie PRLu, stając się ważnym problemem społecznym. Dopiero w 1964 r. udało się przekroczyć wysokość jej przedwojennego importu. Kawa stała się niezbędnym elementem życia biurowego, szczególnie po wprowadzeniu w latach 60. w Warszawie przepisu o rozpoczynaniu pracy o godzinie szóstej. W efekcie używka zaczęła stanowić jeden z najpowszechniejszych rodzajów łapówek. Importowane ziarna bezskutecznie próbowano zastąpić kawą zbożową rodzimej produkcji ("Inka"). Spadkiem po PRL-u stał się między innymi zwyczaj podawania kawy w szklankach, a nie filiżankach. Obecnie, zwłaszcza wśród młodego pokolenia upowszechnił się zwyczaj picia kawy z ceramicznych kubków. Wraz z wprowadzeniem gospodarki wolnorynkowej zniknął problem niedoborów kawy, która ponownie stała się napojem ogólnodostępnym. źródło: Wikipedia, licencja:GNU FDL,autorzy W 1669 napój poznały elity paryskie na przyjęciu wydanym przez posła tureckiego Mustafę Paszę. Pierwszy kafehauz w stolicy kraju otwarto w 1671. W tym czasie w Anglii działało już ponad 3000 kawiarni. Napój zyskiwał także rosnącą popularność za oceanem. W 1670 rozpoczęła działalność pierwsza kawiarnia w Bostonie. Reznikow odpowiadał na pytanie dotyczące pomocy wojskowej Niemiec dla Ukrainy. - Jak dotąd, mogę powiedzieć, że trzy Gepardy oficjalnie dotarły dziś z Niemiec. To zestawy przeciwlotnicze, do których dostarczono nam również dziesiątki tysięcy sztuk amunicji. Spodziewamy się 15 Gepardów. Pierwsze trzy dotarły na Ukrainę dzisiaj i są już one w dyspozycji Sił Zbrojnych - mówił ukraiński minister obrony. Na pytanie czy Ukraina otrzyma niemieckie czołgi, Reznikow odparł, że "ma taką nadzieję". Czytaj więcej - Najprawdopodobniej najpierw zaczniemy od jednego z przyjaznych państw, które ma czołgi Leopard i jest gotowe nam je przekazać (takie czołgi znajdują się w arsenale polskiej armii, Polska przekazywała wcześniej Ukrainie poradzieckie czołgi - red.). Chodzi o europejskie kraje. I, wstępnie, nasz plan zakłada, że będzie to kilkadziesiąt czołgów, na których wyszkolimy załogi czołgistów, prawdopodobnie w państwach bałtyckich - wyjaśnił. Reznikow dodał, że porozumienia ws. użycia zagranicznych poligonów przez ukraińską armię zostały już podpisane. Trzy Gepardy oficjalnie dotarły dziś z Niemiec Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy Minister obrony Ukrainy mówił następnie, że gdy załogi będą gotowe, "rozmowy o dostawach nowoczesnych czołgów będą nadal prowadzone". Minister stwierdził, że nie chodzi tylko o Leopardy - rozmowy dotyczą też Abramsów. Zestaw przeciwlotniczy Gepard przeznaczony jest do ochrony wojsk lądowych przed atakami śmigłowców i samolotów działających na niskich i bardzo niskich wysokościach.Kto i w jakim państwie otworzył pierwszą europejską kawiarnię? Jak kawa stała się popularna w naszej kulturze? Wiele krajów ubiega się o miano tego jedynego, który spopularyzował picie kawy na naszym kontynencie. Mniej więcej w podobnym czasie kawa pojawiła się we Włoszech, Francji, Austrii, Niemczech i na terenach Wielkiej Brytanii – było to w drugiej połowie XVII wieku. Jednak najstarsza kawiarnia powstała w brytyjskim Oksfordzie w 1650 roku – byłą to jednocześnie pierwsza kawiarnia w chrześcijańskim świecie. Jej właścicielem był niejaki Jacob, Żyd z Turcji. Ludzie gromadzili się w niej, by spróbować nowego, gorącego, bezalkoholowego napoju, o którym czytali w dziennikach podróżników. Ciekawość była tak silna, że wabiła co raz więcej gości, a orientalny smak kawy oraz miła atmosfera i towarzystwo sprawiły, że ludzi chętnie wracali do tego miejsca. Do Londynu kawa przybyła wraz z kupcem Danielem Edwardsem, który poznał ten napój podczas pobytu w Turcji. W stolicy już w roku 1652 powstała kolejna kawiarnia, tym razem właśnie w stolicy i stopniowo kawa zaczęła być popijana publicznie i na co raz większą skalę. Podobno w ciągu następnego roku kawiarnia zyskała ogromne uznanie i podobnych miejsc powstało w Londynie mniej więcej tyle co w samym Stambule! W siedemnastym wieku londyńskie kawiarnie miały zazwyczaj jedno pomieszczenie ze stołami i krzesłami ustawionymi na ziemi wysypanej piaskiem. Ściany były zdobione licznymi ulotkami i plakatami polecającymi różne leki, maści i inne preparaty, które można było kupić w pobliżu. Filiżanka kawy kosztowała wtedy około 1-2 pensów, a popyt na nią był ogromny. Według „The National Review” do 1715 roku powstało około 2 tysięcy kawiarń, a na każdej ulicy można było dostrzec szyld w kształcie tureckiego naczynia do parzenia kawy albo głowę sułtana. Kawiarnia w tamtym czasie była czymś pośrednim między otwartą oberżą a zamkniętym klubem. Bywalcom takie miejsce umożliwiało odstąpienie od zasad ścisłej etykiety bez uszczerbku dla przyzwoitości. Do tego warto zauważyć, że kawa była o wiele tańsza niż np. wino i dzięki temu za zaledwie pensa można było przesiedzieć w kawiarni 2-3 godziny, a w dodatku wyjść z niej w stanie o wiele bardziej pobudzonym i ożywionym, niż się weszło. Kawiarnia była także miejscem, w którym zbierali się przedstawiciele praktycznie wszystkich stanów i klas społecznych – każdy miał wstęp wolny, jeśli tylko „położył swojego pensa na barze”, a zwłaszcza ten, kto był „z natury towarzyski i dowcipny”. Trzeba jednak zaznaczyć, iż w owym czasie każdy mógł wejść do kawiarni, ale z wyjątkiem kobiet – w Anglii kobietom nie pozwalano bywać w kawiarniach, w przeciwieństwie do niewiast we Francji, Niemczech czy innych krajach Europy, w których kawa stopniowo była poznawana. Kawiarnia służyła najróżniejszym celom, nie była wyłącznie miejscem debat politycznych – chociaż polityka w kawiarniach była istotnym tematem rozmów!
Na dworcu Łódź Fabryczna tydzień temu otwarta została pierwsza kawiarnia z prawdziwego zdarzenia. W przeszklonym lokalu na antresoli dworca od 6 czerwca działa kawiarnia Coffe To Go. Podróżni mogą tu zasiąść przy jednym z kilku stolików z wygodnymi fotelami i w przyjemnym lokalu wypić kawę lub zjeść kanapkę przed podróżą.
Pierwsza kawiarnia konopna w Stanach Zjednoczonych została oficjalnie otwarta w Los Angeles. Lowell Café otworzyła we wtorek dla zwiedzających drzwi portu chwastów w West Hollywood.„Musieliśmy ukrywać użytkowników konopi przed opinią publiczną od ponad wieku, ale ten czas już minął”, czytamy na stronie Lowell Café. Pierwsza w Ameryce kawiarnia z konopiami indyjskimi serwująca codziennie świeże jedzenie, kawę, soki i konopie. Lowell Café to hybrydowy salon i restauracja z marihuaną, w której można zamówić konopie do posiłku. W kawiarni znajduje się „Dab Bar” dla bardziej doświadczonych konsumentów konopi oraz „Flower House” z gospodarzami, którzy mogą pomóc klientom, w tym początkującym, wybrać idealny „kwiat”.„Na początku zadamy kilka pytań: jaki jest Twój poziom tolerancji i czy jesteś z kimś, kto jest bezpieczny, czy masz metodę powrotu do domu” - mówi gospodarz Erika Soto. Kawiarnia ma być przyjaznym miejscem zarówno dla koneserów marihuany, jak i dla tych, którzy są po prostu ciekawi. 21 Plus Jest kilka zasad: nikt poniżej 21 roku życia nie może wejść. Nawet z kartą medycznej marihuany. Marihuana została zdekryminalizowana w Kalifornii w 2016 roku. Każda osoba dorosła może legalnie uprawiać, posiadać i używać konopi indyjskich do celów nieleczniczych z pewnymi ograniczeniami. W 2018 roku legalna stała się sprzedaż i dystrybucja konopi indyjskich za pośrednictwem regulowanej firmy w państwie. Nowe przepisy dla firm konopnych zostały przyjęte w 2019 roku, z silnymi ograniczeniami sprzedaży i reklamy dla osób poniżej 21 roku życia. Firmy chwastów Obecnie w Kalifornii jest ponad licencjonowanych firm konopnych. Rekreacyjne używanie marihuany zostało zalegalizowane w kilkunastu stanach, a 65% Amerykanów jest za legalizacją. Większość uważa marihuanę za mniej szkodliwą niż alkohol i uważa ją za mniej niebezpieczną niż inne narkotyki. Jednak wielu przeciwników legalizacji uważa, że zwiększy to przestępczość i są przeciwni sprzedaży chwastów. Przeczytaj więcej (Źródło, EN)
Pierwsza w Krakowie kawiarnia prowadzona przez ludzi z zespołem Downa już działa. Atmosfera jest rewelacyjna, obsługa najlepsza na świecie. Reklama. Oficjalne otwarcie jest planowane na 31 stycznia, ale w kawiarni Społeczna Kaffka na osiedlu Na Kozłowce 25 już serwują pyszną kawę i ciasta. Kto się tam wybierze, będzie miał okazję
Dzieje kawy w Europie i Ameryce. opublikowany: | wyświetlono: 636 Jako pierwszy Europejczyk kawę opisał niemiecki botanik i podróżnik Leonarda Rauwulfa. W 1573r. rozpoczął on trzyletnią podróż po Bliskim Wschodzie. Celem eskapady było odkrycie nowych ziół i lekarstw dla kompanii kupieckiej jego szwagra, Melchiora Manlicha. Rauwolf powrócił z wieloma cennymi towarami, jak również obfitymi zapiskami dotyczącymi tureckich zwyczajów. Na temat kawy wyraził się w następujący sposób: Bardzo dobry napój zwany przez nich "Chaube", który jest niemal tak czarny jak inkaust i bardzo dobry na dolegliwości, szczególnie żołądkowe. Spożywają go oni o poranku, w otwartych miejscach, przed wszystkimi i bez najmniejszej oznaki strachu czy ostrożności. Napój popijają małymi łyczkami, tak ciepły jak to tylko możliwe, z glinianych i porcelanowych kubków. Trudno określić dokładnie kiedy kawa po raz pierwszy trafiła do Europy. W oparciu o zapiski Leonarda Rauwulfa z 1583 roku można stwierdzić, że stała się ona dostępna jeszcze w XVI wieku. Jej import był zasługą dwóch kompanii wschodnioindyjskich: brytyjskiej i holenderskiej. Na początku XVII w. kawa występowała a bardzo niewielkich ilościach i raptem z kilku miastach portowych jak: Amsterdam, Londyn czy Hamburg. Także na starym kontynencie pojawienie się kawy wzbudziło kontrowersje religijne. Przedstawiciele Kościoła uważali, że skoro pochodzi ona od Arabów, to zapewne jest dziełem na początku XVII w. na temat kawy wypowiedział się sam papież Klemens VIII, za którego przyzwoleniem napój ten wkroczył do świata chrześcijańskiego. Monopol rynku kawowego pozostający we władaniu Arabów został złamany wraz z rozpoczęciem epoki kolonialnej. W XVII w. wszystkie mocarstwa kolonijne posiadały już szczepy kawy, za wyjątkiem Francji. Pierwszy raz sprowadzono ją do Francji prawdopodobnie dopiero w roku 1644. W 1669 napój poznały elity paryskie na przyjęciu wydanym przez posła tureckiego Mustafę Paszę. Pierwszy kafehauz w stolicy kraju otwarto w 1671. W tym czasie w Anglii działało już ponad 3000 kawiarni. Pierwszą kawiarnię w Anglii otwarto w Oksfordzie w roku 1650. Należała ona do tureckiego Żyda imieniem Jakub (ang. Jacob lub Jacobs). W Londynie podobny przybytek rozpoczął działalność dwa lata później przy alei świętego Michała. Oblężenie Wiednia przez Turków w 1683 roku i pozostawienie zapasów kawy w tym mieście zapoczątkowały kulturę jej spożywania. Po zwycięstwie pod Wiedniem Polak Franciszek Jerzy Kulczycki założył pierwszą kawiarnie w stolicy Austrii. Legenda mówi, że zrobił to korzystając z zapasów kawy porzuconych przez uciekających Turków. Następnie pomógł on spopularyzować zwyczaj dodawania do napoju cukru i mleka. Do niedawna w Wiedniu istniała tradycja wymieszania portretu Kulczyckiego (niem. Kolschitzky) w oknach kawiarni. W XVII i XVIII w. wielkie potęgi kolonialne rozpoczęły uprawę kawowca w swoich koloniach. Holandia w 1658 założyła pierwsze plantacje na Cejlonie. Następnie rozszerzyła uprawę na Jawę, z której rozprzestrzeniła się ona na cały Archipelag Sundajski. Francja pierwsze plantacje założyła na Martynice. Wkrótce uprawę kawy rozpoczęto również w Gujanie Francuskiej. W 1719 Portugalczycy wykradli z Gujany sadzonki i założyli pierwsze plantacje w Brazylii. Dzięki nim do roku 1800 kawa zmieniła się z używki dla elit w ogólnodostępny napój dla każdego. Przez cały wiek XIX i pierwsze dekady XX Brazylia pozostawała głównym producentem i niemal monopolistą na rynku kawy. Dopiero w kolejnych latach polityka utrzymywania wysokich cen otworzyła drzwi dla kolejnych państw: Kolumbii, Gwatemali i Indonezji. Obecnie kawa jest jednym z najpopularniejszych na świecie napojów. Wypija jej się około 400 mld filiżanek rocznie.W 1671 roku powstała pierwsza kawiarnia w Paryżu, a wszystko dzięki sułtanowi Mehmetowi IV - który sprezentował ziarna kawy Ludwikowi XIV. Dzięki temu pierwsza kawiarnia powstała właśnie w roku 1671. Wróćmy teraz do czasów teraźniejszych :) Kawa po turecku
Kawa jest zazwyczaj podawanym na gorąco napojem, sporządzanym na bazie zmielonych lub poddanych procesowi instantyzacji (nadawania sproszkowanym produktom struktury, umożliwiającej szybkie rozpuszczanie) ziaren kawowca. Powrót do korzeni kawowca Pierwsze wzmianki o takim ich zastosowaniu pochodzą już z I tysiąclecia z Etiopii, gdzie były spożywane po ugotowaniu z dodatkiem masła i soli. Nawet na terenach półwyspu arabskiego autochtoni przeżuwali te owoce w celu złagodzenia uczucia zmęczenia i senności. Nie były jeszcze wówczas uprawiane, zaś zwyczajnie zbierane z naturalnych środowisk. Na przełomie XIII i XIV wieku arabscy kupcy sprowadzili je do Jemenu, tam właśnie opracowano metodę prażenia nasion i wytwarzania z nich kawy, rozpowszechnionej później przez wędrownych beduinów. Migracja tradycji W wieku XV na terenie dzisiejszej Turcji, na wybrzeżu Morza Czarnego kwitł handel ziarnami, skąd zwyczaj picia kawy spopularyzował się na całym bliskim wschodzie. Początkowo budził on kontrowersje i został zakazany w wielu miastach, jak Mekka i Kair, jednak zakazy te wkrótce zniesiono i już wkrótce w roku 1554 w Stambule powstała pierwsza kawiarnia. Pobudzające właściwości tej używki były jednak szeroko krytykowane w środowisku ortodoksyjnych hierarchów religijnych, jako przedmiot burzliwych dyskusji. Restrykcje ucichły dopiero u schyłku XVI wieku, dzięki czemu Turcja miała możliwość stać się światowym centrum kawowym. Popularyzacja kawy w Europie Do Europy kawa trafiła dopiero na początku wieku XVII, niestety w mocno ograniczonych ilościach, dlatego długo uchodziła za towar luksusowy, przeznaczony głównie dla elit. Stało się to za pośrednictwem wielkich kompanii wschodnioindyjskich: brytyjskiej i holenderskiej. Nabyć można ją było jedynie w większych miastach portowych, jak Amsterdam, Londyn czy Hamburg, gdzie cumowały statki handlarzy i dostawców zamorskich ładunków. Pierwsza kawiarnia w Anglii, została otwarta w Oksfordzie w roku 1650, która należała do Żydowskiego kupca, o imieniu Jakub (co dało początek współczesnej marce Jacobs). Dopiero oblężenie Wiednia przez Turków w 1683 roku dało impuls rozwojowy kulturze picia kawy. Niestety władze kościelne również nie przywitały jej zbyt przychylnie, ponieważ przedstawiciele kleru stwierdzili, że skoro pochodzi od innowierców, musi być dziełem szatana. Dopiero epoka wielkich odkryć i kolonializmu na nowych lądach złamała monopol arabski na rynku kawowym, kiedy ziarna trafiły na plantacje na terenie krajów Ameryki Łacińskiej, które po dziś dzień przodują w ich światowym eksporcie. Od wieku XIX kawa stała się niezwykle pożądanym przez konsumentów towarem, którzy byli w stanie zapłacić zań niemałą cenę. W latach 60tych XX wieku zapewniono producentom określony poziom cen i stały udział w rynku, żeby zabezpieczyć dane kraje na wypadek klęsk nieurodzaju. Dziś jest ona jednym z najlepiej sprzedających się towarów zaraz po ropie naftowej i jednym z najczęściej pitych napojów na świecie zaraz po alkoholach. Kawa na ziemiach polskich Do Polski kawa przywędrowała w końcówce XVII wieku, wedle zachowanych źródeł była pita już przez króla Jana III Sobieskiego i Bohdana Chmielnickiego, jednak przez większość możnowładców i szlachty została uznana za napój szkodliwy i pozbawiony pozytywnych walorów smakowych. Dopiero wiek później powstały pierwsze kawiarnie w Gdańsku, które nazywano kafehauzami, a kawa na stałe zakorzeniła się w polskiej kulturze, trafiając nawet do medycznych podręczników, figurując jako środek na dolegliwości przewodu pokarmowego. Jej szkodliwość dementowało wiele popularnych czasopism, a nawet publikacji naukowych. Najchętniej kupowano kawę, pochodzącą z Turcji, co gwarantowało najwyższą jakość, prędko jednak do wschodniego wzoru picia dodano kolejne elementy jak przyprawianie jej mlekiem, słodką śmietaną, cukrem lub solą, w klubach zaś istniał zwyczaj wzmacniania jej dodatkiem alkoholu. Ciemna, czarna kawa stała się polską wizytówką i była często kojarzona z okresem postnym jako forma umartwiania się. Już w 1818 roku we Włocławku założono pierwszą wytwórnię kawy zbożowej. W 1822 w Warszawie działały już 122 kawiarnie, a po 20 latach liczba ta wzrosła aż do 180 lokali. Specjalne maszynki do kawy stały się wówczas cennym wyposażeniem mieszczańskich i inteligenckich domów. Okres międzywojnia i ładu powojennego nawiązywał do domowych metod wytwarzania kawy. Zmagano się wówczas z poważnymi niedoborami towarów, które utrzymywały się przez większą część PRL, jako poważny problem społeczny. Kawa prędko stała się jednym z najpopularniejszych rodzajów łapówek w świecie lokalnej polityki i służb mundurowych, była wówczas towarem niezwykle rzadkim, a jej swobodne nabycie graniczyło z cudem. Dopiero po roku 1989 jej spożycie wielokrotnie wzrosło (aż o 80 procent) i ten trend wzrostowy utrzymuje się do dzisiaj. (więcej...)
Podsumuj ten artykuł dla 10-latka. POKAŻ WSZYSTKIE PYTANIA. Kawiarnia – lokal gastronomiczny będący przede wszystkim miejscem spotkań towarzyskich. Podawane są tam głównie napoje i dania deserowe, głównie kawa, zazwyczaj również: ciastka, lody, herbata, czy wino. Może prowadzić działalność rozrywkową. Wyposażenie kawiarni Logistyczny gigant zwiększył w pierwszej połowie roku przychody o 55 proc. do 20,63 mld franków szwajcarski, w stosunku do pierwszej połowy 2021 roku. Zysk brutto wzrósł o 36 proc. do 5,9 mld franków, EBIT o 112 proc. do 2,2 mld franków. Czytaj więcej Prezes zarządu Kuehne + Nagel Joerg Wolle przewiduje utrzymanie się wysokiego popytu na transport w drugiej połowie roku. Chińskie porty na pełnych obrotach Pomimo znacznych podwyżek cen frachtów morskich i lotniczych, koncern zdołał poprawić marże. Spedycja morska zanotowała 63-procentowy wzrost przychodów do 9,87 mld franków, co oznacz 88-procentowy wzrost. Zysk brutto powiększył się o 80 proc. do 1,94 mld franków. Wyniki udało się poprawić pomimo zatłoczenia portów Europy Północnej oraz blokady portów w Chinach. W pierwszych sześciu miesiącach K+N dostarczył 2,2 mln TEU. Opracowany przez koncern wskaźnik opóźnień pokazał na koniec czerwca łączne opóźnienie wynoszące 10,4 mln TEU. Na początku roku ten wskaźnik sięgał 11,6 mln TEU. Druga dobra widomość to zwiększenie przeładunków w portach chińskich. Nadzorująca opóźnienia w łańcuchach dostaw firma FourKites wylicza, że wielkości przeładunków w Sznaghaju są już poziomie sprzed blokad narzuconych przez władze z powodu wykrycia kilku przypadków covidu. Porty w Shenzhen, Ningbo i Hongkong notują dwucyfrowy wzrost przeładunków w stosunku do połowy marca. Czytaj więcej Firma doradcza Drewery dostrzega poprawę w żegludze morskiej, notując mniejsze opóźnienia w portach. W USA czasy opóźnień zmalały o połowę z ponad 20-krotności normy, czas żeglugi z Azji do portów zachodniego wybrzeża USA zmalał z 34 do 20 dni. Jest to i tak dwa razy wyższa wartość niż przed pandemią. Firma przyznaje, że spadki zatłoczenia są typowe dla sezonu wakacyjnego. Historyczne dane wskazują, że jesienią ruch stanie się bardziej gęsty i opóźnienia mogą wzrosnąć. Drewery podlicza, że od 21 tygodni maleją stawki frachtu. Łączny wskaźnik dla wszystkich kierunków jest o 24 proc mniejszy niż rok temu i wyniósł 6820 dol. za 40-stopowy kontener. Transport 40-stopowego kontenera z Szanghaju do Rotterdamu kosztował w połowie lipca 9092 dol., o 30 proc. mniej niż rok wcześniej. Sezon wakacyjny widoczny jest także na wskaźniku cen portu w Szanghaju. Ogólny wskaźnik zmalał w ostatnim tygodniu o blisko 78 punktów do 3996,8 punktów. Na początku tego roku przekraczał 5 tys. punktów. Przed pandemią sięgał 3 tys. punktów. Zatłoczone porty Nadal zatłoczone są porty Europy Północnej. Maersk przyznaje, że jego statki czekają dłużej niż planowano na wejście do portu, a sytuację pogarszają przerwy w kursowaniu pociągów towarowych. W Hamburgu i Bremerhaven opóźnienia są nadal duże z powodu 48-godzinnego strajku. W Holandii portowcy pracują normalnie, ale duża liczba przeładunków i tak doprowadziła do zatłoczenia. Maersk rozważa w niektórych wypadkach wysyłkę kontenerów do Gdańska, Wilhelmshaven lub Zeebrugge zamiast do Rotterdamu. Czytaj więcej Poprawy nie należy spodziewać się w tym roku. – Czas transportu morskiego prawdopodobnie wydłuży się. Spodziewam się, że nowe normy emisji uzgodnione przez Międzynarodową Organizację Morską, które wejdą w życie w 2023 roku, spowodują zmniejszeni prędkości statków. Zatem będziemy świadkami jeszcze większych opóźnień i niepewności w globalnych łańcuchach dostaw – przewiduje wiceprezes FourKites Philippe Salles. Pomyślnie rozwijają się także inne gałęzie transportu. Spedycja lotnicza zanotowała 6,33 mld franków przychodu, co oznacza 59 proc. wzrostu. Zysk brutto wzrósł o 68 proc. do 1,61 mld franków. Spedycja przesłała 1,1 mln ton, choć warunku także były trudne na skutek zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Rosją oraz zamrożenia gospodarki w regionie Szanghaju. Czytaj więcej Dział logistyki drogowej zwiększył obroty o 12 proc. do 2 mld franków. Zysk brutto powiększył się o 9 proc. do 0,68 mld franków. Dział logistyki kontraktowej poprawił przychody o 7 proc. do 2,4 mld franków, przy niezmienionym zysku brutto wynoszącym 1,66 mld franków. Konkurenci K+N opublikują raporty z najbliższych dniach. Przykładowo, pierwsza kawiarnia w Anglii została otwarta w Oksfordzie w 1651 roku. A pod koniec XVII wieku w angielskie miasta uginały się już pod naporem tych kawowych przybytków. W wielu z nich każdego dnia spotykali się kupcy i rzemieślnicy, aby wypić filiżankę kawy, poczytać gazetę i pogawędzić w towarzystwie. Po otwarciu pubów w Anglii ludzie w zdecydowanej większości zachowywali się odpowiedzialnie - ocenił w niedzielę brytyjski minister zdrowia Matt Hancock. Mniej optymistycznie patrzy na sprawę policja, która podkreśla, że pijane osoby nie zachowują dystansu społecznego. "Z tego, co widziałem, choć niektóre zdjęcia pokazują coś przeciwnego, ludzie w bardzo dużej mierze zachowywali się odpowiedzialnie. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego, co stało się wczoraj. Naprawdę dobrze było widzieć ludzi na zewnątrz - w dużej mierze zachowujących dystans społeczny" - mówił Hancock w stacji Sky News. W podobnym tonie wypowiedział się w BBC Simon Stevens, szef angielskiego oddziału publicznej brytyjskiej służby zdrowia NHS. "Dobrze, że nie widzieliśmy wczorajszej nocy takich scen, jakich ludzie się obawiali. Niemądra mała mniejszość, ale rozsądna większość - myślę, że to jest obraz z całego kraju, i niech to trwa" - mówił. Restauracja, bar, kawiarnia - szukasz lokalu do wynajęcia lub na sprzedaż? Zobacz oferty na Puby - zamknięte od 15 tygodni z powodu epidemii koronawirusa - mogły w Anglii wznowić działalność w sobotę rano. Wbrew temu, czego można było się spodziewać, wiele z nich, przynajmniej w centrum Londynu, nie skorzystało z takiej możliwości i wstrzymało się z otwarciem co najmniej do poniedziałku. Część innych przez pierwszy weekend przyjmowała tylko tych klientów, którzy wcześniej zrobili rezerwację przez telefon lub internet. Z drugiej strony, w wielu miejscach znanych z życia nocnego, takich jak londyńskie Soho czy Shoreditch, do późnych godzin w nocy z soboty na niedzielę w pubach, barach i na ulicach były tłumy ludzi, którzy nie zawsze zachowywali zalecany dystans - i to mimo, że został on zmniejszony z dwóch metrów do jednego. Londyńska policja metropolitalna poinformowała, że w odpowiedzi na sugestie funkcjonariuszy pewna niewielka liczba lokali zamknęła się wcześniej ze względu na nadmierny tłok, ale ogólnie w stolicy nie było poważniejszych incydentów. John Apter, szef Federacji Policji Anglii i Walii, mówił w niedzielę, że podczas służby minionej nocy w Southampton na południu Anglii miał do czynienia z "nagimi mężczyznami, radosnymi pijakami, wściekłymi pijakami, bójkami i jeszcze większą liczbą wściekłych pijaków". "Jest krystalicznie jasne, że pijani ludzie nie mogą i nie będą zachowywać dystansu społecznego. To była pracowita noc, ale zmiana sobie poradziła. Wiem, że na innych obszarach były przypadki napaści na funkcjonariuszy" - mówił. Jednak zarówno on, jak i przedstawiciele innych sił policyjnych w Anglii mówili, że ogólnie - biorąc pod uwagę, że po 15 tygodniach ludzie byli bardzo spragnieni nocnego życia - miniona noc przypominała raczej zwykły sobotni wieczór niż noc sylwestrową. Oprócz zachowywania dystansu pewną kwestią pozostaje także przestrzeganie niektórych wytycznych mających zapewnić bezpieczeństwo. W pubach faktycznie nie ma zamawiania ani siedzenia przy barze, a jedynie przy stolikach, wprowadzono ruch jednokierunkowy, a przy wejściach zapewniono środki do dezynfekcji rąk. Jednak zalecenie, by wszyscy klienci zostawiali nazwisko i numer telefonu, by w razie, gdyby ktoś miał koronawirusa, można było namierzyć osoby będące w pobliżu, wydaje się fikcją. Tylko w jednym z trzech odwiedzonych przez PAP lokali obsługa poprosiła, by zarejestrować się na stronie internetowej, przy czym tego, czy zostało to zrobione, już nie sprawdzono.Główna siedziba Espresso House mieści się oczywiście w Sztokholmie, w Solnej, ale to w Lund wszystko się zaczęło, to tam powstała pierwsza kawiarnia, założona przez Charlesa i Elisabet Asker w 1996 r. Przed tą kawiarnią, Charles i Elisabet prowadzili inną, w Göteborgu, lecz nie nazywała się ona Espresso House, tylko Café Java.
Red. 18 marca 2023, 12:15. W Centrum Handlowo-Rozrywkowym Toruń Plaza powstanie pierwsza w Toruniu kawiarnia Starbucks. Prace związane z uruchomieniem lokalu rozpoczną się już w maju br. Pawel Lacheta/ zdjęcia ilustracyjne. Zobacz galerię (9 zdjęć) Na parterze Centrum Handlowego Plaza przy ul. Broniewskiego wkrótce zostanie otwartyaWqIZez.